Duplicate-1

Duplicate-1

Anioł szamotowy szkliwiony. Rożek, skrzydła, element szaty oraz buciki szkliwione prawdziwym złotem.  Siedzący - Unikatowy wysokość - 36,5 cm szerokość - 9,0 cm głębokość - 22,0 cm

 Duplicate-1

Duplicate-1

Szamotowy anioł do powieszenia na ścianie.Skrzydła wykonane z drutuWypalony w temperaturze 1080 stopniSzkliwionywysokość - 31,0 cmszerokość - 13,0 cmgrubość - 7,5 cm

 Duplicate-1

Duplicate-1

Szamot szkliwiony i wypalony w temperaturze 1100 st. Anioł przeznaczony do zawieszenia na ścianie.wysokość - 33,5 cm szerokość - 18,0 cm

 Duplicate-1

Duplicate-1

SZAMOT - WYPAŁ 1100 st  szamot szkliwiony SZAMOT - WYPAŁ 1100 st  szkliwiony  Skrzydła szkliwione złotem wysokość - 28,0 cm  szerokość - 13,0 cm

 Duplicate-1

Duplicate-1

SZAMOT - WYPAŁ 1100 st  szamot szkliwiony SZAMOT - WYPAŁ 1100 st  szkliwiony  ROŻEK szkliwiony złotem SKRZYDŁA  szklane fusingowane wysokość - 30,5 cm  szerokość - 10,0 cm

 Duplicate-1

Duplicate-1

SZAMOT - WYPAŁ 1100 st  szamot szkliwiony SZAMOT - WYPAŁ 1100 st  szkliwiony wysokość - 17,5 cm  szerokość - 16,0 cm głębokość - 18,0 cm

 Duplicate-1

Duplicate-1

Szamot- wypał 1100 st.C.          Anioł przeznaczony do zawieszenia na ścianie. Skrzydła, harmonia  szkliwiona złotem Sygnowany nazwiskiem autora Całkowicie unikatowy - jednostkowy. wysokość - 39,0 cm szerokość - 11,5 cm

 Duplicate-2

Duplicate-2

Słychać w ciszy jakiś szmer.Czy to myszy gryzą ser? Oho! Oho!Czy to meble skrzypią tak,czy to rolnik sieje mak? Oho! Oho!Czy to szumi w muszli spłuczka,czy to wuj ma szmery w płuckach? Oho! Oho!Sprawdzić także nie zawadziczy się coś nie sypie z dziadzi. Oho! Oho!   Nie wie nawet sama mamaskąd te szmery dziś od rana.Tata lata ze świcą,myśli sobie bógwico,dziadzio staruszek nadstawia uszek...   Może to tak chrapie Hania,może to jest szmer uznania? Oho! Oho!A może to znów napięciesię zaczęło w polityce? Oho! Oho!Może w wodociągu zator,może deszczyk sobie rosi? Oho! Oho!A może to sublokator,zdrajca znowu wlazł do Zosi? Oho! Oho!   Nie wie nawet sama mamaskąd te szmery dziś od rana.Tata lata ze świcą,myśli sobie bógwico,dziadzio staruszek nadstawia uszek...   Lecz próżno wącha, nic nie wywącha,trwa od świtania rodzinny pląs.Szukają z prawa i z lewa,a to Józiowi sypie się wąs!To Józio właśnie dojrzewa!