WÓZEK Z CZWÓRKĄ SZALONĄ

  • Code: 1855
  • Availability: None  (0szt.)

RZEŹBA - WÓZEK do postawienia.
Wykonany ze szkliwionej gliny szamotowej.
W
ewnątrz kocia 4-osobowa rodzina.
U czapeczek kulki złote.
Uchwyt metalowy, koła metalowe - nieruchome
Przedmiot nie tuzinkowy, unikatowy. Sygnowany

RZEŹBA WYKONANA W POJEDYNCZYM EGZEMPLARZU.

wysokość - 20,0 cm
szerokość - 14,0 cm
głębokość - 19,0 cm 

głębokość z rączką wózka - 25 cm

 
 

Po moim mózgu się przechadza, 
By w domu własnym, kot dorodny, 
Ogromny, silny i łagodny. 
Mruczeniem nic mi nie przeszkadza, 

Bo głos dyskretny ma i miękki, 
Lecz bądź łaszący się, bądź gniewny, 
Ten głos głęboki jest i pewny: 
W tym jego sekret oraz wdzięki. 

Ten głos, skąd perły zda się płyną 
Aż gdzieś na głębie me najszczersze, 
Przepełnia mnie jak huczne wiersze 
I rozwesela mnie jak wino. 

Wszystkie zawiera on ekstazy 
I wszystkie koi mi boleści; 
A do najdłuższej opowieści 
Nie są potrzebne mu wyrazy. 

Nie, żaden smyczek nie rozkrwawi 
Tych skrzypiec, co są sercem mojem 
I swym dźwięczącym niepokojem 
W takie wibracje go nie wprawi 

Jak głos twój, zwierzę nieśmiertelne, 
Kocie zasobny w dziwów wiele 
I w którym wszystko, jak w aniele, 
Jest harmonijne i subtelne! 

II 

A jego futro biało-bure 
Tak tęgą wonią tchnie z gęstwiny, 
Żem się odurzył, raz jedyny 
Gładząc puszystą jego skórę. 

To duch domowy w mej komorze; 
Niby władyka w swym królestwie, 
Sądzi i włada w mym jestestwie; 
Może jest wieszczem, bogiem może? 

Jak za magnesem się kolebie 
Igła busoli, tak me oczy 
Zdążają za nim, gdzie bądź kroczy. 
I gdy w samego zajrzę siebie, 

Widzę, zdumiony, że w tym ciemnie 
Para się kocich źrenic pali - 
Na kształt żyjących dwóch opali, 
Co przenikliwie patrzą we mnie.

Charles Baudelaire

tłum. Czesław Jastrzębiec-Kozłowski